
Ostatnie dwa miesiące były super intensywne! Pełne wrażeń, emocji, wzruszeń i gości. Od końca kwietnia nasz tętni życiem i będzie tak tętnił jeszcze, co najmniej przez miesiąc. Ledwo nadążam ze zmienianiem pościeli. I za pakowaniem walizki też, bo ciągle gdzieś jeździmy.
Co zachwyciło mnie w maju i w czerwcu, co wzruszyło, co bym chciała zrobić i mieć i gdzie bym chciała pojechać? Oto proszę lista majowo-czerwcowa.
Inspiracje i zachwyty maja oraz czerwca
1. Podwodny świat Australii
Moje nurkowanie z butlą na Wielkiem Rafie można opisać hasłem „Jak pokonać Pana Stracha”. Bałam się, jak diabli! Ale się udało. Zanurkowałam pierwszy raz w życiu i spotkałam się z żółwiem oko w oko. Jak było? Poczytajcie tutaj.
2. Spotkanie z Kapitanem Radomskim
Jurek to jedna z najbardziej inspirujących osób, jaką miałam okazję poznać. Jego historii mogłabym słuchać dniami i nocami, a od książki nie mogę oderwać nosa. Usiąść na jachcie, który ponad 30 lat żeglował po morzach i oceanach i zjeść kanapkę ze smalcem zapitą rumem z jego kapitanem – to było coś. O moich wrażeniach przeczytacie tutaj.
Mówiłam Wam już, że lubię ładne rzeczy? Kukbuk zdecydowanie mieście się w kategorii „ładne”. Gdy wylądował w mojej skrzynce, podskoczyłam z radość. Mnóstwo fajnych historii, pięknych zdjęć i smacznych przepisów. Widzieliście, czytaliście?
4. Blog In a Faraway Land
Wszystko, co robi Marta (tak – autorka jest Polką) jest piękne! Zdjęcia, blog, konto na Instagramie – uwielbiam. Jeśli jeszcze nie znacie – poznajcie.
To zdecydowanie najlepsze drinki w Brisbane! W super miejscu, w centrum miasta, nad samą rzeką, wszystko na plus. Koniecznie zajrzyjcie, jak będzie w okolicy.
6. Kempingowe zdjęcia na Our Camp Life
Co ja tu będę gadać – zajrzyjcie tutaj.
7. Góry, których szuka się w dole
Czyli australijskie Blue Mountains! Szczególnie o świcie. Wylegujące się między szczytami chmury sprawią, że opadnie Ci szczęka. Kilka zdjęć tutaj.
8. Myśl majowo-czerwcowa
Sprawdź moje wcześniejsze zachwyty!
Podziel się swoimi w komentarzu, albo napisz do mnie na whereisjuli@gmail.com. Julia.
Dopiero sie natknelam na ten wpis! Dziekuje Ci pieknie! Oczekuje wlasnie na wize Working Holiday i mam nadzieje ze sie niedlugo spotkamy w Australii! 🙂
Oby jak najwięcej takich pięknych chwil.
Za każdym razem jak tu do Ciebie wchodzę to chcę się przenieść do Australii 🙂
Dzięki za link do In a Faraway Land, faktycznie zachwyca !!!
Dzięki Kasia za przemiły komentarz i że nadal tu dzielnie zaglądasz 🙂 I że Ci podoba się cieszę! A Faraway Land – rządzi, co nie?
Zagladam caly czas, nie zawsze komentuje ale z Twoimi wpisami jestem na biezaco 🙂 na razie tylko czytam ale mam nadzieje, ze wkrotce te wpisy przydadza sie od strony praktycznej 🙂