
Zastanawiacie się Where is Juli? Juli jest jeszcze w Milanówku, ale za 12 dni rusza w świat, a dokładnie w poniedziałek 15 października.
Jadę w podróż dookoła świata
Przygotowania trwają, co chwilę pojawiają się nowe rzeczy do załatwienia. Niepewność i ekscytacja zarazem. Okazuje się, że wyjazd na 6 miesięcy w podróż dookoła świata to nie jest takie hop siup. I pod względem organizacyjnym i emocjonalnym.
Fajnie, że wpadliście. Ten blog to mój nabliższy towarzysz podróży na nadchodzące miesiące. Tu będę się dzielić z Wami swoimi radościami i smutkami. Tu będę Wam przedstawiać moich nowych znajomych i pokazywać miejsca, które odwiedzam. Tu będę czuła, że jesteście ze mną i w sumie to zwiedzamy świat razem. Będą zdjęcia, filmy i wspomnienia. Będzie co oglądać i czytać! Czy to będzie tylko pamiętnik z podróży, czy też podróżniczy poradnik to się okaże. Jedno jest pewne – to będzie miejsce naszych wspólnych spotkań!
Jeśli będzie się zastanawiać Where is Juli to zajrzyjcie na bloga! Proste?
Obejrzałem rozmowę z Tobą w TVP i powiem szczerze jestem pełen podziwu a zarazem zazdroszczę 😉 Razem z żoną też uwielbiamy podróże i może kiedyś podążymy Twoim śladem z dziećmi… hehe Tak czy owak chętnie będziemy podglądać świat Twoimi oczami! Trzymamy kciuki!
Kciuki się przydadzą! Bardzo, bardzo dziękuję. I trzymam kciuki za Wasze podróże!
Ja rowniez kibicuje I dodam ten bolg do ulubionych 🙂 w lutym spedzilam w Azji miesiac, podrozujac z plecakiem I polecam ten kierunek z calego serca – szczegolnie Kambodze. Juz nie moge sie doczekac Twoich zapiskow z podrozy 🙂
Haniu – proszę o rady dotyczące podróży po Azji! To ludzie są najlepszymi przewodnikami, więc jeśli tylko możesz czymś się ze mną podzielić to będę bardzo wdzięczna. A, no i mam nadzieję, że blog faktycznie stanie się jednym z ulubionych.
jestem z tobą:)
Bardzo się cieszę 🙂
Julcia, myślę o Tobie i patrzę trochę ze strachem w kalendarz, że to już nie długo. Ze strachem bo ciągle myślę o Tobie jak o małej Julci, która wyrusza w wielki świat.
Ale z drugiej strony podziwiam Cię i popieram Twoją decyzję. Tak jak napisałaś nie będziesz sama. My tutaj na miejscu, wszyscy Twoi bliscy, będziemy Cie wspierać, towarzyszyć ci i czekać na ciekawe opowieści. Buziaki Grażyna
Dziś kolega z Bangkoku napisał mi w mailu: „do zobaczenia za tydzień”. Został tylko tydzień, a tyle jeszcze do załatwienia… Ale z drugiej strony już się nie mogę doczekać! Dziękuję ciociu, że tu jesteś i obiecuję same fajne opowieści 🙂
Ja też kiedyś 'tylko marzyłam’. A marzenia trzeba spełniać! Do dzieła Ewa! Ja trzymam kciuki za Twoje marzenia 🙂
absolutnie i z przyjemnością zabawię się w szpiega twojego życia od 15 pazdziernika! Cudownie ,że dokonałaś takiego wyboru. Już teraz życzę ci tylko i wyłącznie pomyślnych wiatrów i najpiękniejszych przygód, żebyś doświadczyła tego o czym inni mogą tylko marzyć, a sama przeżyła przygodę życia! I koniecznie odezwij się do mnie jak wrócisz 😉