Skip to main content


© The Gospo’s

Wakacje w AustraliiWskazówki

Podróż do Australii z małym dzieckiem

By 11 maja, 2023One Comment
Podróż do Australii z małym dzieckiem

Australia z małym dzieckiem to pomysł, który jednocześnie zachwyca tak bardzo, że chciałoby się spakować już jutro i przeraża okrutnie, bo… Jak przetrwać długodystansowy lot z Europy do Australii, podróżując z bobasem? Czy węże i pająki faktycznie są tak dużym zagrożeniem? Co z jedzeniem? I jeżdżeniem po lewej stronie? Czy damy radę…?

Australia to świetne miejsce na rodzinną podróż! Jest bezpiecznym i ciekawym krajem. Ma do zaoferowania wiele — zarówno rodzice i dzieci znajdą tu mnóstwo atrakcji. Jak przy każdej dalekiej wyprawie, jest kilka rzeczy, które warto wiedzieć przed wyjazdem. Ta lista ułatwi ci wakacje z dzieckiem w Australii.

O czym należy pamiętać, jadąc z małym dzieckiem do Australii

Czeka cię lot długodystansowy

Australia położona jest daleko od Europy. Aby tu dotrzeć, w samolotach trzeba spędzić przynajmniej dwadzieścia cztery godziny i zaliczyć przynajmniej jedną przesiadkę. Czy taką podróż da się przetrwać z maluchem? Oczywiście, że się da! A nawet, gdy będzie dramatycznie, pamiętajcie, że nadejdzie upragniony koniec i wylądujecie. Lot do Australii to nie wieczność.

Niektórzy decydują się na kilkudniowy przystanek, gdzieś w drodze, np. w Singapurze. To dobry stopover i chwila na rozciągnięcie kości. Miejcie jednak na uwadze zmęczenie i jetlag, a to może pokrzyżować plany zwiedzania. Inni wolą szybko dotrzeć do celu i „przemęczyć się”.

My na podróż z półtorarocznym maluchem wybraliśmy opcję bez zbędnego przystanku. Gdy podrośnie, może zdecydujemy się gdzieś zatrzymać.

Uważaj z przewożeniem jedzenia

Tzw. biosecurity rules, czyli zasady przewożenia produktów pochodzenia zwierzęcego, żywności lub roślin są w Australii bardzo restrykcyjne. Świeże owoce, jeśli zabieracie takie w podróż, zostawcie na pokładzie samolotu.

Warto zapoznać się z zasadami jeszcze przed wylotem — informacje znajdziecie na stronie https://www.agriculture.gov.au/biosecurity-trade/travelling/to-australia

Wszystko jednak, co potrzebne dla bobasa, w Australii da się kupić! Sklepy w dużych miastach są naprawdę dobrze zaopatrzone, więc nie pakujcie za wiele na zapas. Dwa największe supermarkety w Australii to Woolworths i Coles. Marki produktów dziecięcych są inne niż w Polsce, ale, nawet jeśli nie uda się znaleźć identycznych lub podobnych, da się przetrwać. W końcu my też mamy tu mamy dzieci!

Jetlag jest nieunikniony

Jetlag, czyli adaptacja do nowej strefy czasowej — Australię i Europę dzieli plus/minus 10 godzin — trwa i naprawdę jest nieunikniony. Weźcie to pod uwagę, planując pierwszych kilka dni pobytu. Dajcie sobie i maluchowi odpocząć. Pobudki przed świtem, niekończące się długie drzemki w ciągu dnia — to może namieszać w napiętym grafiku.

Jednocześnie warto narzucić sobie i dziecku jakiś rytm podróży od samego początku, aby za bardzo się nie rozleniwić.

Słońce w Australii jest mocne

Słońce w Australii jest bardzo mocne. Nietrudno o poparzenia skóry i udar, szczególnie u małych dzieci z delikatną skórą. Koniecznie trzeba się zabezpieczać przed promieniowaniem i unikać pobytu na zewnątrz w największym upale. Czapka lub kapelusz, „rushi”, czyli koszulka do pływania, krem z filtrem 30SPF lub 50SPF i dobre okulary słoneczne to niezbędnik dla dziecka i rodzica. W Australii nie ma plaż, gdzie można wypożyczyć leżaki i parasole — tu się ogólnie rzecz biorąc nie leżakuje w słońcu, a jeśli ktoś spędza więcej czasu na plaży, zawsze ma swój namiocik.

Wiecie, jaka pogoda jest zdradziecka? Gdy niebo jest zachmurzone i wydawać by się mogło, że nie ma słońca.

Kremy przeciwsłoneczne polecam kupić na miejscu. Wybór jest ogromny!

Plaze W Australii Z Dzieckiem

Weź bidony i pijcie kranówkę

Własny bidon to niezbędnik podczas podróży po Australii. Butelkowana woda jest tu nierozsądnie droga, a ta z kranu zazwyczaj bardzo dobra. W przestrzeniach publicznych znajdziecie poidła, gdzie można uzupełnić bidony. Pilnujcie, aby maluch pił dużo, szczególnie w te upalne dni!

Oczywiście, flora bakteryjna jest inna i przyzwyczajenie się może potrwać chwilę, ale nie bójcie się. Australia naprawdę ma doskonałą kranówkę!

Jeśli zastanawiasz się, co jeszcze zapakować na wakacje w Australii, sprawdź nasz poradnik TUTAJ.

Przygotuj przekąski

Wybierając się na plażę, przygotujcie sobie przekąski. Przyda się też termiczna torba z blokami lodu, aby zachowały świeżość. Australijskie wybrzeże nie jest usłane budkami z goframi, hot dogami i innymi smakołykami, kawiarnie często zamykają się w południe, a restauracje nie serwują jedzenia mniej więcej między 14:00 a 17:00. Wszyscy wiemy, że głodne dziecko to złe dziecko.

Warto dobrze zaplanować trasę

Kto lubi spontany? Ja! I Australia to świetny kraj na spontany, ale może niekoniecznie z bobasem pod pachą. Warto pamiętać o kilku rzeczach, aby ułatwić sobie podróż z maluchem, zaoszczędzić godzin za kierownicą czy w samolocie, nie zmarznąć lub nie zbankrutować.

Podstawowa rada? Jeśli macie możliwość zaplanowania przylotu i wylotu z innych miast, zróbcie to. Zaoszczędzi wam to dużo czasu — Australia to naprawę wielki kraj! Druga rzecz to pogoda — nie bagatelizujcie stref klimatycznych i pór roku, bo to może popsuć wyjazd.

W Australii mamy: śnieg, mamy cyklony, sezon pożarów i porę deszczową. Mamy lato, jesień, zimę, wiosnę. Zazwyczaj nie mamy ogrzewania, ale za to mamy klimę.

Jakich błędów unikać, planując podróż do Australii? Poczytaj TUTAJ.

Jeśli road trip, to w popularniejszym regionie

Road trip, czyli podróż samochodowa lub kamperem to najlepszy sposób na zwiedzanie Australii z dzieckiem. Tak właśnie podróżują miejscowi i tak najlepiej poczuć klimat tego miejsca. Na podróż z maluchem (szczególnie tą pierwszą) polecam jednak wybrać się na road trip wzdłuż wschodniego, bardziej rozwiniętego wybrzeża Australii (trasa między Sydney a Brisbane będzie dobra). Łatwiej tu o noclegi, restauracje, sklepy i atrakcje. Łatwiej o lekarzy w razie potrzeby. Infrastruktura dla podróżników jest świetnie rozwinięta.

Wybierając się w podróż samochodową, koniecznie też trzeba rozpisać sobie kilometry. Gdy patrzymy na mapę, wszystko zdaje się być blisko. W rzeczywistości — tu wszędzie jest daleko. Do tego dochodzą jednopasmowe drogi, duże ograniczenia prędkości i krótkie dni.

Jeśli potrzebujecie pomocy w zaplanowaniu podróży z dzieckiem po Australii, napiszcie na heyjuliaandsam@gmail.com i sprawdźcie naszą ofertę TUTAJ.

Potrzebny będzie odpowiedni fotelik samochodowy

W Australii dzieci w wieku od 6 miesięcy do 4 lat muszą używać fotelika samochodowego skierowanego tyłem do kierunku jazdy lub fotelika samochodowego skierowanego przodem do kierunku jazdy ze wbudowanymi pasami. Dzieci w wieku od 4 do 7 lat muszą używać fotelika samochodowego skierowanego przodem do kierunku jazdy ze wbudowanymi pasami lub zatwierdzonego siedzonka podwyższającego. UWAGA! Wiele europejskich czy amerykańskich fotelików nie jest tu akceptowanych. Pewnie łatwiej wypożyczyć (są wypożyczalnie fotelików) niż targać z drugiego końca świata.

Noclegi dobre dla rodzin

W hotelach i motelach często zarezerwować można pokoje dla rodzin lub takie z aneksem kuchennym. Dokonując rezerwacji np. przez Booking.com czy Airbnb warto skorzystać z odpowiednich filtrów już na etapie szukania. Dobrym wyborem są zawsze tzw. holiday/tourist/caravan parks, czyli prywatne, dobrze rozwinięte kempingi, gdzie da się wynająć małe domki. W takich miejscach jest trochę przestrzeni do biegania, bywają place zabaw, baseny i dużo dzieci.

Inna fauna i flora

To jedna z największych obaw rodziców wybierających się do Australii z małymi dziećmi — węże i pająki. Dodajmy jeszcze: rekiny, krokodyle, meduzy, skorpiony i parzące liście roślin. Tak, fauna i flora Australii jest inna, zaskakująca i bywa niebezpieczna. Ale nie jest prawdą, że wszystko będzie chciało zabić tu waszego bobasa.

Warto edukować siebie i dzieci o istnieniu niebezpiecznych zwierząt i właściwym zachowaniu podczas niechcianego spotkania. Warto spakować dobry sprej na komary i moskitierę, jeśli w planie mamy kemping czy road trip. Warto stawiać na dobre noclegi (ja nigdy nie rezerwuję tych mających poniżej 8,5 na Booking.com). Warto prosić miejscowych o pomoc w razie zagrożenia.

I nie wkładamy łapek w krzaki!

Zwiedzanie Australii Z Maluchem

Na plaży są zasady, których też trzeba przestrzegać

Dużo niebezpieczniejszy niż węże i pająki, może być ocean. „Swim between the flags”, czyli „Pływaj między flagami” to główna wskazówka dla plażowiczów. Ten odcinek jest strzeżony. A jakie zagrożenia czekają w wodzie? Niebezpiecznie prądy zwane RIP. Jeśli kiedykolwiek w taki wpadniecie i nie będziecie mogli dopłynąć z powrotem do brzegu, płyńcie wzdłuż brzegu, żeby wydostać się z nurtu. Ocean (nie tylko ten w Australii) uczy respektu.

Place zabaw i miejskie baseny są świetne

Australia to kraj bardzo dobrze zaprojektowanych przestrzeni publicznych. W niektórych miastach (np. w Brisbane, Cairns, Darwin czy Airlie Beach) dostępne są darmowe baseny dla wszystkich, a czasem koło nich sztuczne plaże, dodające tropikalnego klimatu. Oprócz tego znajdziecie mniejsze lub większe place zabaw. Polecam zrobić miały research i zaznaczyć sobie kilka na mapach Google.

Kids eat free!

Darmowe posiłki dla dzieci? Zdarza się, że lokalne puby (zwane też hotel lub tavern) lub tzw. „surfclubs” (czyli knajpy przy plaży) mają w konkretne dni promocje i oferują darmowe posiłki dla dzieci. Przy maluszkach nie ma to wielkiego znaczenia, ale jeśli podróżują z wami starsze dzieci, to może być spora oszczędność.

Podróż do Australii z dzieckiem to gwarantowane przygody, niezwykłe wspomnienia i nauka o innym krańcu świata. To bezpieczny kraj, świetny na rodzinne wyjazdy. Nie odkładajcie nic na później.

One Comment

Leave a Reply