Skip to main content


© The Gospo’s

CiekawostkiEmigracja i życie w Australii

Jak być bardziej Aussie

By 31 marca, 2023No Comments
Jak być bardziej Aussie

Australijczyk. Człowiek zamieszkujący południową półkulę, nieustannie taplający się w promieniach słońca i oceanie. Włosy blond. Skóra lekko przypieczona. W oku błysk. Zamiast psa posiada kangura, a w sadzie za domem zamiast jabłoni, drzewo mango. Jeździ Holdenem w wersji pick-up (czy też poprawie — „ute”). Popija schłodzone piwo.

Mogłabym napisać jeszcze kilka akapitów, malując tak bardzo stereotypowy i niezgodny z rzeczywistością obraz mieszkańca Australii, ale oszczędzę wam czasu (chociaż może kiedyś to zrobię). Prawda jest taka, że australijskie społeczeństwo i sam kontynent są niezwykle różnorodne, a kilka akapitów nie starczyłoby, aby opisać wszystko.

Australia to kraj wielokulturowy, gdzie mieszkają ludzie ze wszystkich zakątków globu. Wszyscy oni przywożą własne nawyki, tradycje i zwyczaje. Ten swój bagaż dokładają do tego, co stanowi trzon „australijskości”.

O tym, czy Australia ma swoją własną kulturę, czy nie, debaty trwają od lat, nie będę dziś do niej dołączać.

Podzielę się swoimi spostrzeżeniami na temat tego, jak być bardziej Aussie, czyli bardziej Australijczykiem niż sami Australijczycy. Lub też, jak powiedzieliby to sami Australijczycy, jak być „true-blue”, czyli bardzo lojalnym Australijczykiem. Wszystko z humorem, więc nie bierzcie tego tekstu na poważnie, ale pamiętajcie, że w każdym żarcie, jest zawsze odrobina prawdy.

Jak być bardziej Aussie?

Zacznij pić flat white

To nie pierwszy z moich artykuł, który rozpoczynam tematyką kawy, ale w Australii kawa to naprawdę ważna sprawa! Jeśli planujesz przyjazd do Australii, zacznij pić kawę. Tylko nie byle jaką — koniecznie zamówi flat white — kawę z niezbyt spienionym mlekiem, która (bez żartów) smakuje doskonale.

Kup sobie Esky

Za popularnością Esky, czyli (zazwyczaj) biało-niebieskiego plastikowego pudła, do którego wrzuca się lód, aby trzymało niską temperaturę, stoi wiele. Upały i uwielbienie zimnego piwa to zapewne podstawowe powody. W życiu przychodzi taki moment, że każdy kupuje sobie własne Esky! Lodówkę, która nie jest lodówką. Musisz ją mieć.

Przyda ci się gazebo lub Coolcabana

W wątku „posiadania” fajnych gadżetów — w Australii przyda ci się gazeebo lub Coolcabana. Obydwie te rzeczy to wersja namiotu bez ścian, chroniąca przed niespodziewanym deszczem i palącym słońcem. Przyda się na plaży, w parku, na kempingu.

Zaplanuj wyjazd na kemping (koniecznie na Wielkanoc)

Na myśl o kempingu masz drgawki? Mieszkając w Australii, musisz się przekonać i choć raz spróbować, bo kempingowanie to styl życia! Niekoniecznie musisz spać na ziemi pod namiotem. Możesz wybrać namiot na dachu auta, campervana lub przyczepę, ewentualnie zakwaterowanie w małej chatce na polu kempingowym (to już wersja bardziej luksusowa). A żeby było jeszcze bardziej australijsko, zaplanuj wyjazd na kemping w czasie świąt wielkanocnych. Jak wszyscy. Zupełnie serio ten czas to prawdopodobnie najgorszy wybór.

Skracaj słowa

Ten podpunkt jestem tematem na oddzielny tekst, który też kiedyś może napiszę. Język australijski to kompletnie inna wersja znanego wam angielskiego. Slang, akcent, zmiany końcówek, no i to wspomnienie skracanie słów. Jeśli chcesz brzmieć bardzo Aussie, nie zapomnij o skracaniu. Mate!

Na co dzień używaj cytatów z filmu The Castle

W Polsce cytujemy Rejs, Misia, Dzień Świra czy Chłopaki nie płaczą. W Australii klasykiem są powiedzonka z filmu „The Castle”. Warto go obejrzeć, ale zrozumieć można chyba dopiero po kilku latach mieszkania po tej stronie świata. „This is gong straight to the pool room”, powiecie, gdy jesteście tak zachwyceni prezentem, że umiejscowicie, go w specjalnym miejscy w domu tak, aby wszyscy go widzieli.

Idź chociaż raz na Trivia Night

Trivia Night to noc quizów w australijskich barach i pubach. Drużynowo odpowiadacie na pytania, zadawane przez prowadzącego. Wygrać można np. tacę surowego mięsa na grila. Świetny sposób na integrację.

W pubie zamów Chicken Parma i Lemon, Lime & Bitters

Wybierając się do pubu, skosztujcie Chicken Parma (a dokładnie chicken parmigiana) – drobiowego kotleta zapiekanego z sosem pomidorowy, plastrem szynki i serem. Popijcie Lemon, Lime & Bitters, czyli oranżado podobnym orzeźwiającym napojem. Inne pubowe klasyki to m.in. stek, tzw. wedges, czyli ćwiartki ziemniaków podawane zazwyczaj z gęstą śmietaną i sosem słodko-kwaśnym, kalmary, hamburger (z burakiem lub ananasem) i fish&chips.

Grilluj kiełbaski z cebulą (i podawaj je w chlebie testowym)

Najprostsze z najprostszych dań przygotowywanych na spotkanie z przyjaciółmi, piknik w parku czy pod sklepem budowlanym Bunnings to kiełbaski z cebulką podawane w kromce tostowego (ale nie stostowanego) chleba. Podstawowa różnica między australijskimi kiełbaskami a polską kiełbasą jest taka, że te australijskie są przed usmażeniem surowe. Zalane sosem pomidorowym (latach prób), smakują pysznie.

Na przyjęcie przygotuj również potato salad

Klasyk australijskich przyjęć — sałatka ziemniaczana z boczkiem na zimno. Ziemniaki na zimno nigdy nie brzmią najsmaczniej, ale dobrze przyrządzona jest całkiem ok. Przygotuj miskę, jeśli zaproszono cię na przyjęcie.

O tym, co warto zjeść w Australii, poczytasz tutaj.

Z imprezy zabieraj swój niewypity alkohol

Wybierając się do znajomych, zabierz swój alkohol, a tego, czego nie wypijesz, nie zapomnij zabrać ze sobą z powrotem do domu. Nikt nie spojrzy na ciebie krzywo.

Noś przy sobie bidon z wodą

To jedna z rzeczy, za którą kocham w Australii — kranówka. Woda butelkowana jest tu nierozsądnie droga, a ta z kranu zazwyczaj jest bardzo dobra. Chyba każdy ma tu swój „water bottle” — w pracy czy na spacerze.

Nie kupuj kremu z filtrem mniejszym niż 50SPF

Australijskie słońce parzy, a nawyk smarowania się kremem z filtrem Australijczycy mają wyrabiany od maleńkości (podobnie jak noszenia czapki/kapelusza)W sklepie trudno kupić taki z ochroną mniejszą niż 50+. Taki właśnie jest wam potrzebny, jeśli nie chcecie się poparzyć i/lub nabawić się raka skóry.

Przy każdym podpunkcie przychodzi mi do głowy pomysł na kolejny. Muszę w końcu jednak skończyć i zapytać, czy czujecie się teraz bardziej gotowi na przyjazd do Australii?

A teraz poczytaj o tym, dlaczego Australia sprawiła, że jestem lepszym człowiekiem!

Leave a Reply