
Melbourne to drugie, największe miasto w Australii, które rozwija się w ekspresowym tempie. Przypomina europejskie metropolie — architekturą, stylem życia, kapryśną pogodą i (niestety) coraz częściej zauważalnym miejskim brudem. Melbourne bywa zakorkowane i zdenerwowane, ale jest w tym wszystkim fajne. Lubimy to miasto, ale dla nas, wielbicieli spokoju, do życia byłoby zbyt intensywne. Uważam, że dwa dni na zwiedzanie Melbourne w zupełności wystarczy. Ale w okolicy można spędzić dużo więcej czasu!
Co warto zrobić w Melbourne? Gdzie pójść i co zobaczyć? Jak najlepiej zwiedzić Melbourne, żeby nie zwariować z przesytu?
1. Kawa na dobry początek

Dnia w Melbourne nie można zacząć inaczej niż od kawy. Café culture, czyli kultura kawiarniana to od lat filar tego miasta, a jej historia sięga końca XIX wieku. Teorii o tym, jak kawa zyskała popularność w Melbourne, jest kilka. Jedna z nich mówi o ruchu społecznym przeciwko nadmiernemu spożywaniu alkoholu — tak oto mieszkańcy zamienili puby na kawiarnie. Rozkwitł nastąpił około 1950 roku, wraz z przywiezieniem na australijski ląd maszyny do espresso oraz powojennym wzrostem migracji z Europy.
Będąc w Melbourne, złapcie flat white (kawę z idealnie spienionym mlekiem) w jednej z kawiarni i popatrzcie na ludzi. Polecamy: Patricia, Vacation czy Market Lane Coffee na targowisku Prahran Market.
Jednym z bardziej kultowych miejsc na kawiarnianej mapie Melbourne jest Pellegrini’s Espresso Bar — bar, który zachował włoski klimat z poprzedniej ery. Mimo że kawa tu nie jest numerem jeden, warto zajrzeć na małą czarną. I na spagetthi bolognese! Przed kawiarnią stoi mały stoi i tablica informacyjna — współwłaściciel kawiarni, znany w mieście Sisto Malaspina, został zamordowany w 2018 roku podczas ataku nożownika na Bourke Street.
2. Kulinarna podróż dookoła świata

W Melbourne można wybrać się w kulinarną podróż dookoła świata, więc smakujcie — zarówno na targach, w tanich barach, jak i w tych wszystkich wypasionych restauracjach, które są jednymi z topowych w Australii.
Doskonałe tureckie przysmaki znajdziecie na Sydney Road w Brunswick, a Alasya to jedna z lepszych knajp. Na włoską ucztę wybierzcie się na ulicę Lygon Street, która zwana bywa Little Italy. Pyszną pizzę podają w restauracji D.O.C. Po azjatyckie jedzenie idźcie oczywiście do tętniącego życiem (szczególnie wieczorami) Chinatown — wyśmienite pierożki dostaniecie w niepozornym Red China, a w otwartym całą dobę Shujinko podają pyszny ramen. W okolicy ulicy Victoria Street serwują dobre wietnamskie dania, a po tajski street food warto wybrać się do otwartej niedawno jedzeniowej hali Thai Town. Macie ochotę na greckie? Zajrzyjcie na Lonsdale Street np. do restauracji Stalactites. Jeśli kochacie kebaby — do Lamb on Chapel na Chapel Street. Po hamburgery — do Mary’s. A pierogi? Są i one — na Queen Victoria Market wypatrujcie food truck’a Pierogi Pierogi.
3. Miasto targowisk

W Melbourne nie brakuje mniejszych i większych targowisk. Są takie, która odwiedzić można codziennie i takie, które otwierają się raz w tygodniu lub tylko sezonowo. Te najbardziej znane to Queen Victoria Market, Prahran Market, South Melbourne Market czy Fitzroy Market. Spróbujcie lokalnych specjałów (bo tam nie tylko kupuje się świeże produkty, ale też kosztuje), ucinając sobie pogawędkę z mieszkańcami.
4. Graffiti, murale i sztuka uliczna

Zakątki, które w innych miastach są ciemne, zapyziałe i śmierdzące, Melbourne zdołało zamienić w barwne i atrakcyjne, czasem pachnące kawą, a czasem, nie ukrywajmy, wciąż śmierdzące. Miasto stoi street artem — zacznijcie na sławnej Hosier Lane, gdzie murale zmieniają się codziennie, a potem idźcie w stronę ACDC Lane, Rutledge Lane, do Chinatown i w kierunku Hardware Lane. Dużo murali znajdziecie także w Fitzroy. Ruszcie tym labiryntem ulic i uliczek, obserwując architekturę, ludzi i sztukę ulicy.
5. Wieczorny toast w dzielnicy Fitzroy

Fitzroy to najstarsza dzielnica miasta i jedna z tych najbardziej odjazdowych. Znajduje się niedaleko CBD, a dojechać można tam tramwajem. Kiedyś była robotniczym zagłębiem, dziś zachwyca tych, którzy lubią nieoczywiste miejsca. Stare, kolonialne budynki, barwne murale na każdym wolnym skrawku muru, muzyka na żywo, galerie, oryginalne sklepy. Na ulicy Brunswick Street nie brakuje dobrych kawiarni i barów — jeśli macie ochotę na drinka, zajrzyjcie do The Everleigh lub do kultowego już Naked For Satan. W Fitzroy najbardziej klimatycznie jest po zmroku.
6. Zakupy i driny na Chapel Street
Ulica Chapel Street to chyba jedna z fajniejszych ulic w Melbourne. Znajduje się kawałek od centrum, ale łatwo dojechać tu pociągiem. Była to jedna z pierwszych ulic handlowych w mieście. Dziś Chapel Street uwielbiane jest przez australijskich projektantów. Mnóstwo tu dobrych sklepów. Są też bary i restauracje, w tym polska – Vodka, Borsch and Tears. W okolicy znajduje się również wspomniany już Prahran Market. Wszystko o Chapel Street tutaj.
Ach, no i architektura jest tu piękna! Można przenieść się w czasie.
7. Różnorodne widoki na Melbourne

Melbourne jest rozległe i architektonicznie zróżnicowane, a z kilku miejsc można uchwycić jego ciekawą panoramę. Świetne widoki są z Eureka Skydeck — tarasu widokowego, który znajduje się na 88 piętrze w budynku Eureka Tower na Southbank’u (wstęp jest płatny, a bilety możecie kupić tutaj). Obok jest Arts Centre, skąd też świetnie widać las wieżowców, a kawałek dalej — Shrine of Remembrance (miejsce pamięci wszystkich tych, którzy brali udział w wojnach; zajrzyjcie koniecznie) — skąd na centrum spogląda się z perspektywy. I tu warto przystanąć na dłużej, bo na jednym bloków na horyzoncie dojrzeć można twarz aborygeńskiego działacza, William Baraka.
A gdzie są najlepsze zachody słońca w Melbourne? W samym centrum. Przytańcie na chwilę na moście Princess Bridge, nad rzeką Yarra.
8. Spacer szlakiem architektury

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych budynków w mieście jest zabytkowy gmach stacji kolejowej Flinders Street Station. Po przeciwnej stronie skrzyżowania znajduje się nowoczesny Federation Square (budynek symbolizujący federację), a po drugiej stronie rzeki mierzący ponad 290 metrów wieżowiec Eureka Tower. Budynek swoją architekturą symbolizuje rebelię 1854 roku, Eureka Stockade, która odbyła się w czasach gorączki złota, i od niej wziął też swoją nazwę. Niedaleko stąd do National Gallery of Victoria — najstarszej i najczęściej odwiedzanej galerii w Australii. Witrażowy sufit i „ściana z wody” zdecydowanie wyróżniają go na tle innych. Piękne są także wnętrza biblioteki stanowej, Victoria State Library, oraz… centrum handlowego Melbourne Central Shopping Centre, gdzie pod szklaną kopułą skryta jest wieża z 1889 roku, Coop’s Shot Tower. Zajrzyjcie też do budynku przy 333 Collins Street.
Koniecznie też zwróćcie uwagę na połączenia starego z nowym — w Australii wiedzą, jak łączyć ze sobą style i epoki.
Co robić, gdy w Melbourne pada? Odwiedzić wszystkie te budynki!
9. Tramwajem po centrum

Melbourne ma jedną z najbardziej rozwiniętych sieci tramwajowych na świecie. Tramwaje kursują po centrum, gdzie są darmowe oraz do bardziej odległych dzielnic. Wokoło ścisłego centrum jeździ zabytkowy City Circle Tram, który zatrzymuje się przy największych atrakcjach. Melbourne to duże miasto, tłoczne i zakurzone, a przejażdżka tramwajem zdecydowanie umili zwiedzanie.
Jeśli wybieracie się poza CBD (Central Business District), kupcie kartę miejską MYKI, bo w Melbourne nie sprzedaje się jednorazowych biletów na przejazdy środkami komunikacji miejskiej. Karta kosztuje $6AUD i niestety jest bezzwrotna.
10. Deszczowy dzień w muzeum
Pogoda w Melbourne bywa kapryśna, ale wizytę w galeriach i muzeach warto zaplanować nie tylko ze względu na deszcz. Melbourne jest miastem sztuki (nie tylko ulicznej). Warto wybrać się na darmową wystawę do Ian Potter Center, które znajduje się w galerii NGV Australia na Federation Square. Ciekawe jest też Melbourne Museum, a szczególności część Bunjilaka poświęcona Aborygenom. Fanom sztuki nowoczesnej spodoba się Australian Centre for Contemporary Art.
11. Słoneczny dzień w parku

Każde z australijskich dużych miast ma piękny ogród botaniczny w obrębie centrum. Nie inaczej jest w Melbourne. Royal Botanic Gardens zostały założone w 1946 roku, a dziś zajmują teren 36 hektarów. Tu da się odetchnąć od miejskiego zgiełku. Pod palmą albo eukaliptusem, a nad głowami latają kakadu żóltoczube.
Inne ładne parki to: Fitzroy Gardens, Carlton Gardens (piękny park z epoki wiktoriańskiej, gdzie znajduje się wpisany na listę dziedzictwa narodowego budynek Royal Exhibition Building) czy bardziej miejski, nowoczesny park Melbourne Sky Park.
12. Zachód słońca z pingwinami w St. Kilda

Pingwiny Małe to chyba jedne z najbardziej uroczych zwierzaków, jakie można spotkać w Australii (chociaż niekoniecznie się z nią kojarzą, prawda?). Codziennie o zachodzie słońca przy końcu mola w dzielnicy St. Kilda cierpliwi mogą zobaczyć (zupełnie darmowo) te nieporadne maleństwa, które wracają z całodziennych połowów. Uwaga! Nie podchodźcie za blisko i nie róbcie zdjęć z fleszem!
Na prawdziwą paradę (dosłownie) warto jednak pojechać na wyspę Phillip Island, która mieści się półtorej godziny jazdy z Melbourne. Możecie wypożyczyć auto i zorganizować wycieczkę na własną rękę lub skorzystać z wieczornego, zorganizowane wyjazdu (tu przykładowa wycieczka).
13. Spacer wzdłuż zatoki z St. Kilda do Brighton

Melbourne położone jest nad wodą, tuż przy dużej zatoce morskiej Port Phillip. Najpopularniejszym miejscem na odpoczynek jest dzielnica St. Kilda, gdzie oprócz plaży znajduje się też stare wesołe miasteczko z charakterystyczną bramą w formie otwartej paszczy. Dojechać można tu tramwajem. Równie znana (jak nie bardziej) jest plaża Brighton Beach, na której stoją kolorowe domki, znane wam pewnie ze zdjęć. Do Brighton można dojechać pociągiem. Z St. KIlla do Brighton można też dojść piechotą i absolutnie polecany ten ponad 6-kilometrowy spacer!
Inne popularne plaże to: Elwood Beach, Parkdale Beach czy Altona Beach.
14. Wino i gorące źródła na Półwyspie Mornington

Mieszkańcy Melbourne uwielbiają spędzać wolne dni na Mornington Peninsula. I nic dziwnego! To dobry wybór na jednodniową, niezbyt męczącą wycieczkę poza miasto. Na Mornington są piękne plaże (zarówno nad zatoką, jak i nad oceanem), urocze miasteczka, winiarnie i restauracje oraz… gorące źródła. Lenistwo i luksus w pięknych okolicznościach przyrody – wszystko to oferuje Mornington Peninsula Hotsprings
Więcej pomysłów na wycieczki z Melbourne znajdziecie tutaj.
15. Spotkanie z kangurami i stadem papug

Gdzie zobaczyć kangury w Melbourne? Wybierzcie się na przejażdżkę w stronę Góry Dandenong z przystankiem w Cardinia Reservoir, Lysterfield Park lub Churchill National Park. To fajne zakątki na spokojny spacer i piknik (są tu darmowe grille), gdzie można spotkać dzikie kangury! Oczywiście najlepiej przed zachodem słońca, bo wtedy wychodzą na kolację.
Ładnie jest także w okolicy samej góry Mount Dandenong. Kręta droga osadzona olbrzymi paprociami wiedzie na szczyt, a w oddali widać miasto. W małych miasteczkach serwują lokalne wypieki, przez busz jedzie stary pociąg (Puffing Billy), a w koronach drzew hałasują papugi.
16. Jedna z najbardziej widokowych tras świata — Great Ocean Road

Melbourne to miejsce wypadowe na sławną drogę, Great Ocean Road. Trasa ciągnie się wzdłuż klifowego wybrzeża przez kilkaset kilometrów. Najciekawsze miejsca można zobaczyć już podczas jednodniowej wycieczki, ale najlepiej jednak zatrzymać się na noc i nie pędzić. Nasze ulubione punkty to: latarnia na Airley’s Inlet, Teddy’s Lookout oraz Loch Ard Gorge.
Trasa Great Ocean Road jest bardzo popularna turystycznie, więc najlepiej unikać weekendowych wypadów i przy tym tłumów.
Świetny wpis. Będę częściej tu zaglądał. Dobrego dnia!
Już pierwsze co do wielkości miasto, od niedawna:)
Dodałabym jeszcze zwiedzanie Melbourne Historic Mansions. Jedne pięknie zachowane inne słabiej ale jest w tym kawał historii i dodatkowo cudowne ogrody.
Rippon Lea Estate, czy Labassa Mansion, Como house and garden i więcej.
Rialto Tower
Jest co zwiedzać, nie ma opcji na nudę.
Super wpis! Co do oglądania panoramy z wysokiego budynku to obok tego Eureka tower jest inna duża wieża (nie pamiętam jak się nazywa) z barem na ostatnim piętrze i nie trzeba płacić za wstęp (cebula), ale za drinki. Więc zamiast 20$ za dwie osoby za samo wejście można iść i napić się za tyle samo szampana i też mieć widok, ale jak księżniczka! Taka cebula deal.
Czy w Melbourne jest dużo street artu?
Tak! Mnóstwo.
Wyjeżdżam r rodziną 14 grudnia, 2 tygodnie w Australii i 3 w NZ. Dziękuję za piękne zdjęcia i teksty:)
my ruszamy pod koniec stycznia 2020, wizy już załatwione. Proszę o info kiedy najlepiej kupować bilety lotnicze? gdzieś wyczytałam że we wrześniu. czy też termin nie ma znaczenia? pozdrawiam
Czy warto przyjechać w lipcu do Melbourne? 🙂 Mój mąż jedzie wtedy na konferencje i planuję się zabrać z nim, jednakże obawiam się złej pogody i tego, że większość atrakcji będzie niedostępna.
zapisałam kilka punktów – wybieram się polską jesienią 🙂
Mam nadzieje, że kiedyś się przyda bo Australia jest mojej liście miejsc, które chciałbym odwiedzić 🙂
Koniecznie! Melbourne to super miasto 🙂
Czasem wchodzę na posty tego typu i dodaje kolejne miejsca do listy miejsc do odwiedzenia, lista rośnie i rośnie, a czasu brakuje… ehh
A ta lista w Melbourne mogłaby być dużo dłuższa! To super miasto.
Przyda się niebawem 🙂
Cieszę się 🙂
Idealny wpis dla mnie <3 Od dawna marzę o wyprawie do Australii, teraz będę mogła uszczegółowić mój plan przyszłej podróży 😀
Super! Kiedy się wybierasz i jaki jest plan?
ahh right on time! laduje tam w sobote 🙂
I jak było?